Menu Zamknij

Chroń swoje dane i portfel

Chroń swoje dane i portfel

W praktyce zawodowej czasami mamy do czynienia z takimi zleceniami odzyskiwania danych, których nasza etyka zawodowa nie pozwala przemilczeć. Oto niektóre z nich, zasługujące na szczególną uwagę:

Przypadek nr 1: Klient składa w naszej firmie zlecenie odzyskania danych. Po wykonanej przez nas analizie otrzymuje raport i stwierdza, że na nośniku są dane innej osoby.

Czy to w ogóle możliwe?

Niedawno otrzymaliśmy zlecenie odzyskania danych z dysku uszkodzonego fizycznie i logicznie.

Wykonaliśmy analizę szans odzyskania danych i wysłaliśmy standardowo do Klienta ogólny raport zawierający listę z nazwami plików, które znajdują się na dysku. Klient poinformował nas, że to nie są jego dane.

Takie sytuacje obligują nas do edukowania w celu ochrony Waszych informacji i portfela.

Zagłębiając się bardziej w ten temat, występują sytuacje:

1. Klienci czasami (zakładając, że szybko i tanio odzyskają dane) oddają dyski do takich firm, które nie wydają żadnych pokwitowań odbioru nośnika i przyjmują je- mówiąc kolokwialnie- „na twarz”. Klient tego nie widzi, ale często zdarza się, że w takiej firmie panuje bałagan, dyski są porozrzucane, wymieszane, nie ma mowy o ewidencji czy jakimkolwiek zachowaniu czystości. Podobna sytuacja jak z niektórymi restauracjami – siedzisz przy pięknie nakrytym stoliku a w kuchni brud, nieświeże produkty. Nie widzisz tego i wydaje się Tobie, że jesteś dobrze obsłużony, ale po jakimś czasie odczuwasz ostre dolegliwości pokarmowe. Raczej nie skorzystasz już z oferty takiej restauracji.

Wracając do naszego zlecenia – Klient odbierając dysk dostaje pierwszy z brzegu leżący na półce. Nie mając pokwitowania, nie ma możliwości weryfikacji czy odbiera swój nośnik. Zazwyczaj otrzymuje też informację, że danych nie da się odzyskać, ale Klient jest zdeterminowany i tym razem udaje się do profesjonalnej firmy odzyskującej dane. Po wykonanej w takiej firmie analizie dowiaduje się, że na uszkodzonym nośniku są dane innej osoby.

2. Klient oddaje uszkodzone urządzenie (np. laptop) do dużego serwisu, który obsługuje go w ramach działania reklamacyjnego czy gwarancji. Należy mieć na uwadze, że również duże serwisy nie są wolne od ryzyka ujawnienia danych, choć w takich przypadkach wydawałoby się, że z uwagi na działania kontrolne powinno być ono niewielkie. Okazuje się, że w laptopie uszkodzeniu uległ dysk, więc gwarant wymienia go na nowy i zgłasza gotowość do oddania sprawnego urządzenia. Klient jednak chce, aby serwis oddał jemu również ten stary, niesprawny dysk ponieważ chce odzyskać z niego dane. Informuje o tym gwaranta. Zdarzają się jednak sytuacje, gdy oddany przez Klienta dysk w serwisie ginie i po rozpatrzeniu prośby wydawany jest inny dysk na zasadzie „pierwszy z brzegu”.

Klient jest pewien, że otrzymał swój stary,uszkodzony dysk i oddaje go do profesjonalnej firmy odzyskującej dane. Wtedy dowiaduje się, że na tym nośniku są dane innej osoby.

Aby zapobiegać takim sytuacjom zwracamy uwagę na bardzo ważne kwestie:

Klient we własnym interesie powinien dopilnować rzetelnego przyjęcia urządzenia w danym miejscu i żądać pokwitowania z dokładnym opisem, na którym powinny być następujące informacje: 

  • Nazwa urządzenia
  • Cechy charakterystyczne jak numer seryjny, model, ewentualne widoczne uszkodzenia, a jeśli ich nie ma to powinna być zamieszczona informacja o braku uszkodzeń.

A następnie przy odbiorze zweryfikować te informacje.

Przypadek nr 2: Klient składa w naszej firmie zlecenie odzyskania danych. Dowiaduje się od nas, że nośnik, który nam dostarczył ma zdecydowanie mniejszą pojemność niż zadeklarowana przez sprzedającego. 

W ostatnim czasie pojawiła się u nas Klientka, która na aukcji wylicytowała pendrive o pojemności 2 TB za …… 30 zł. Inny przypadek – Klientka chciała kupić dysk zewnętrzny o pojemności 16 TB za 200 zł. Klient jest zadowolony, że zaoszczędził jednak….w przypadku takich ofert powinna zapalić się czerwona lampka. Od razu dementujemy, że nie ma możliwości zakupu pendirive’a o pojemności 2TB za 30 zł albo dysku zewnętrznego o pojemności 16 TB za ok 200 zł.

Zdarzają się nierzadko takie sytuacje, kiedy Klient przychodzi do nas z nośnikiem w celu odzyskania danych i okazuje się, że nośnik nie ma w rzeczywistości takiej pojemności jaka jest oferowana Klientowi i padł ofiarą oszustwa.

Pamiętajmy – tylko zdrowy rozsądek i nieuleganie pokusom kupna po o wiele niższej cenie niż jest ona standardowo na rynku, to w takich przypadkach jedyne narzędzie mogące uchronić przed nabyciem nośnika, którego oferowane parametry są niezgodne z rzeczywistymi i tak naprawdę uchronić przed stratą pieniędzy.

Zapraszamy do czytania naszych publikacji w zakładce Odzyskiwanie danych, Artykuły czy Baza Wiedzy, dzięki którym cały czas staramy się podnosić świadomość w tak ważnym zakresie, jakim jest zapobieganie utracie danych.

Jeśli pojawiają się problemy z nośnikiem wskazujące na ryzyko utraty danych, zachęcamy do składania zleceń odzyskiwania danych od razu do profesjonalnej firmy, która tym się zajmuje na co dzień.

Takie działanie ma na celu:

  • ograniczenie kosztów jakie ponosicie w związku z utratą danych, które wzrastają, jeśli nie tylko trzeba odzyskać, ale często naprawić to co zostało dodatkowo zepsute przez niekompetentne osoby.
  • zmniejszenie ogromnego stresu jaki powoduje utrata ważnych danych.

Co to znaczy do profesjonalnej firmy? To znaczy takiej, gdzie odzyskiwanie danych jest wykonywane przez doświadczonych i kompetentnych inżynierów, w odpowiednich warunkach środowiskowych, z wykorzystaniem sprzętu dostosowanego do coraz nowocześniejszych nośników danych.