Menu Zamknij

Zanim zabierzesz się za odzyskiwanie danych na własną rękę

odzyskiwanie danych na własną rękę

Odzyskiwanie danych to często trudna i skomplikowana sprawa, o czym na pewno wiedzą ci, którzy z usług firm zajmujących się data recovery musieli skorzystać. Praktycznie nie ma dla nich rzeczy niemożliwych – przepięcie, zalany lub pogryziony dysk czy pendrive, stukanie i pukanie dysku – z większości takich sytuacji potrafią oni wyjść obronną ręką, ratując dane w części lub w całości. Jednak największym wrogiem powodującym, że odzyskiwanie danych bywa trudne i kosztowne, są … sami klienci.

Firmy ratujące nośniki danych przyznają, że gdyby reakcja użytkownika na uszkodzenie była prawidłowa, cała procedura byłaby dużo szybsza, prostsza i przede wszystkim tańsza! Według szacunków, po nieprawidłowych działaniach klienta na uszkodzonym nośniku, skuteczność odzyskiwania danych, która wynosi zwykle dobrze ponad 70%, spada do zaledwie 15%!

Poniżej przedstawiamy kilka przypadków, gdy działania użytkowników utrudniły odzysk danych. Warto je przeczytać i wziąć sobie do serca, aby nie powielać złych nawyków.

Przypadek 1 – nie męcz umierającego

Gdy po włączeniu komputera twój dysk rzęzi i stuka, to z całą pewnością nadszedł jego kres. Kolejne restarty maszyny w niczym tu nie pomogą, a dość typowy problem, jakim jest uszkodzenie mechaniczne, może przerodzić się w bardziej skomplikowaną awarię. A to sprawi, że odzyskanie danych będzie trudniejsze, bo będzie potrzebna wymiana dodatkowych podzespołów. Koszty usługi  mogą wzrosnąć nawet czterokrotnie w stosunku do pierwotnych potrzeb!

Przypadek 2 – nie naprawiaj sam własnych błędów

Zdarza się, że przez pomyłkę skasujemy jakiś ważny plik lub co gorsza całą partycję. Niby drobiazg, więc szukamy na forum i znajdujemy cudowny lek w postaci programu odzyskującego utracone dane. To oczywiście może się udać, ale każdy fałszywy ruch, zamiast przybliżyć nas do sukcesu, sprawia, że to, co straciliśmy jest coraz głębiej i zaczyna niknąć. Każda kolejna operacja na nośniku może być powodem, że nie odzyskamy danych w całości, każda minuta działania komputera może bezpowrotnie pogrzebać godziny naszej pracy w postaci dokumentów, filmów lub zdjęć. A wystarczyło wyłączyć komputer i odzysk danych powierzyć specjalistom.

Gdy zapiszemy efekty pracy programu do odzyskiwania danych z internetu na dysku, z którego je odzyskujemy, specjaliści data recovery niewiele nam będą mogli pomóc. Część danych została już bezpowrotnie nadpisana i żadne procedury ich nie przywrócą.

Przypadek 3 – nie zaglądaj do środka!

Jeszcze gorzej jest, gdy określimy typ uszkodzenia i dojdziemy do wniosku, że wystarczy rozkręcić dysk i coś w nim wymienić lub przestawić. Przede wszystkim pamiętajmy, że to poważna operacja i nie powinna odbywać się w niesterylnych warunkach. Firmy odzyskujące dane wykorzystują w tym celu specjalne komory laminarne. Jeśli nie mamy takiego sprzętu, możemy w ten sposób zepsuć geometrię dysku, zanieczyścić go, porysować talerze lub dodatkowo uszkodzić przez niepożądane wyładowanie elektryczne pochodzące z naszego ciała (pracownicy fabryk elektronicznych mają rękawice antyelektrostatyczne). A na końcu i tak się okazuje, że nośnik miał uszkodzone sektory, co wcale nie wymagało ingerencji fizycznej.

Czego nie robić?

Firmy z branży data recovery bardzo chętnie dzielą się poradami na temat tego, czego, w przypadku wystąpienia awarii, robić nie wolno. Jest to również w ich interesie, gdyż bardziej świadomego klienta łatwiej obsługiwać. Pozwala im to również uniknąć bardziej skomplikowanych przypadków, które są droższe do rozwiązania, ale niekoniecznie bardziej zyskowne.

Czego zatem nie robić?

  • Dysk nie reaguje, stuka lub został zalany? Wyłącz komputer i oddaj całość lub sam nośnik fachowcom do analizy.
  • Jeśli nie jesteś specjalistą z branży, to nie sugeruj się poradami z internetu. Każdy przypadek jest indywidualny i Tobie jakaś rada może zaszkodzić zamiast pomóc.
  • Nie rozbieraj dysku, nie stukaj w niego i nie potrząsaj.
  • Twórz regularne kopie zapasowe. Każdy dysk, prędzej lub później, ulegnie awarii.